czwartek, 17 maja 2012

Książka na przepisy czyli przepiśnik. Dla Rafała i Martyny

O tym, że najchętniej nie wychodziłabym z kuchni i że lubię zamieszać, wiedzą ci, którzy mnie znają. Chętnie gotuję a jeszcze chętniej karmię. I tonę w przepisach, które już dawno nie mieszczą się w jednym zeszycie. Jakiś czas temu miałam okazję zrobić prezent, który połączył pasję papierową i kulinarną. Z kopert, papieru ufarbowanego kawą, własnoręcznie drukowanego we wzorki, z przepisów, które wybrałam jako najmniej skomplikowane a jednocześnie godne propagowania, powstała książka z przepisami dedykowana mojemu Bratu i jego drugiej połowie. Przepiśnik, którego konstrukcja została przemyślana tak, aby nie trzeba było przepisywać listy składników na daną potrawę, tylko można było zabrać ją ze sobą, nie narażając całości na zniszczenie. Przepiśnikową zakładką jest wielka łyżka, którą można wyjąć z miseczki.

1 komentarz:

  1. przesliczny! czy cos takiego mozna u Pani zamowic?
    jesli tak to prosze o kontakt
    uniquee@10g.pl

    OdpowiedzUsuń